Kiedy 35-letni pułkownik Hugh Maguire poślubił wdowę Elizabeth Cathcart w 1745 roku, nie spodziewał się, że stanie się bohaterką jednej z najbardziej dramatycznych historii XVIII wieku. Dlaczego?
Cztery małżeństwa Elizabeth
Elizabeth Malyn urodziła się w 1691 roku jako córka londyńskiego browarnika, co nie zapowiadało jej późniejszej pozycji w wyższych sferach. Jej życie zmieniło się radykalnie dzięki kolejnym małżeństwom.
Pierwszy związek zawarła, by zadowolić rodziców, drugi dla majątku, a trzeci dla rangi społecznej. W wyniku tych związków nie tylko zdobyła fortunę, ale i status, który pozwolił jej wejść do arystokratycznego świata.
W wieku 56 lat, po trzech bezdzietnych małżeństwach, Elizabeth była już doświadczoną kobietą, świadomą swoich wyborów i konsekwencji, a mimo to zdecydowała się na czwarte małżeństwo – tym razem z przystojnym, 35-letnim irlandzkim pułkownikiem Hugh Maguire.
Miłość czy kalkulacja? Początek ostatniego małżeństwa
Spotkanie Elizabeth i Hugh miało miejsce podczas jej wizyty w Bath. Maguire, pochodzący z irlandzkiego rodu Maguire z hrabstwa Fermanagh, był żołnierzem służącym w armii cesarzowej Marii Teresy. Pomimo różnicy wieku i faktu, że był katolikiem, co było wówczas kontrowersyjne w Anglii, zdobył serce Elizabeth.
Sama wdowa z humorem podeszła do swojego kolejnego małżeństwa, kupując sobie pierścionek z napisem „Jeśli przeżyję, będę miała pięć”, nawiązując do liczby mężów, których planowała mieć. Wydawało się, że wreszcie kieruje się uczuciem, a nie korzyściami materialnymi.
Mroczne oblicze Hugh Maguire
Niestety, prawdziwe intencje Hugh szybko wyszły na jaw. Po ślubie zaczął żądać od Elizabeth przekazania klejnotów i akt własności jej licznych posiadłości. Kobieta, świadoma wartości swojego majątku, odmówiła.
W odpowiedzi Maguire, nie cofając się przed niczym, uprowadził ją do Irlandii i zamknął na strychu swojego domu w Tempo Manor. Obiecał uwolnić ją tylko w przypadku, gdy zgodzi się oddać mu swoje dobra. Elizabeth przez ponad dwadzieścia lat była więziona, ukrywając swoje kosztowności w peruce i obszyciu halki, a nawet przekazała je biednej kobiecie na zewnątrz, by je chroniła.
Okres uwięzienia był dla Elizabeth czasem wielkiego cierpienia i izolacji. Mimo upływu lat i rosnącego osłabienia, nie poddała się żądaniom męża. Jej determinacja była niezwykła – nawet gdy zdrowie zaczęło ją zawodzić, nie chciała zrezygnować z własności.
Dopiero w wieku 75 lat, wyczerpana i słaba, zdradziła miejsce ukrycia akt – za przesuwanym panelem w jej domu w Herefordshire. Maguire, próbując dostać się do skarbca, zranił się poważnie i zmarł na skutek zakażenia.
Wyzwolenie i późniejsze lata życia
Po śmierci męża Elizabeth została uwolniona i powróciła do Anglii. Jej stan był tragiczny – była kiepsko ubrana i całkowicie zdezorientowana. Jednak z czasem odzyskała siły i zdrowie. Z wdzięczności dla kobiety, która przez dwadzieścia lat pilnowała jej klejnotów, hojnie ją wynagrodziła.
W wieku 80 lat Cathcart znów tańczyła i jeździła bryczką, a w wieku 90 lat zachwycała lekkością i radością życia. Zmarła w wieku 97 lat, pozostając wierna swojej decyzji – nie wyszła ponownie za mąż, a swój majątek przekazała na cele charytatywne oraz dla służby.