Niezwykły gest Paula Walkera. Historia, o której mało kto wie

Kyle Upham przygotowywał się do drugiej misji w Iraku w 2004 roku, gdy z narzeczoną Kristen odwiedził sklep jubilerski w Santa Barbara. Para marzyła o pierścionku za 9000 dolarów, ale wiedziała, że nie stać ich na taki wydatek. Nieświadomi obecności aktora Paula Walkera, opuścili sklep z pustymi rękoma. Kilka godzin później otrzymali telefon, który na zawsze zmienił ich życie.

Spontaniczny gest w jubilerskim sklepie

Kyle Upham służył w amerykańskiej armii i przed drugą misją w Iraku chciał sprawić narzeczonej Kristen wyjątkowy pierścionek zaręczynowy. Para udała się do eleganckiego sklepu jubilerskiego w Santa Barbara, gdzie przeglądała drogie pierścionki z diamentami. Kristen zauważyła przepiękny egzemplarz, ale jego cena przewyższała możliwości finansowe młodego żołnierza.

Inny klient sklepu zainteresował się ich poszukiwaniami i zaczął zachęcać parę do wyboru większego diamentu. Kyle nawiązał rozmowę z nieznajomym i dowiedział się, że ma do czynienia z aktorem Paulem Walkerem. Gdy gwiazda filmów „Fast and Furious” usłyszała o powrocie Kyle’a z Iraku, jej postawa całkowicie się zmieniła.

Uphamowie ostatecznie opuścili sklep bez zakupu, wiedząc, że pierścionek za 9000 dolarów przekracza ich budżet. Nieświadomi byli faktu, że Walker obserwował całą sytuację i postanowił podjąć działania.

Tajemniczy telefon z jubilerskiego sklepu

Irene King, pracownica sklepu jubilerskiego Bailey Banks and Biddle, pamięta ten dzień szczególnie wyraźnie. Koleżanka zwróciła jej uwagę na obecność Paula Walkera w sklepie, ale King początkowo nie przywiązała do tego większej wagi. Sytuacja zmieniła się, gdy aktor podszedł do menedżera sklepu z niezwykłą prośbą.

Walker poprosił dyskretnie o dopisanie pierścionka, który oglądała para, do jego rachunku. Podkreślił jednocześnie, że jego tożsamość musi pozostać w tajemnicy. Zaraz po dokonaniu płatności aktor opuścił sklep, nie oczekując podziękowania ani uznania za swój gest.

Pracownicy sklepu zadzwonili do Uphamów i poprosili ich o powrót. Kristen wspominała później, że jedna z pracownic wyszła do nich z torebką i powiedziała jedynie: „Oto wasz pierścionek”. Para była w szoku, nie rozumiejąc, co się wydarzyło.

Czytaj również:  Irlandzka rewolucjonistka z Polski. Historia Constance Markievicz

Dekada milczenia i ujawnienie prawdy

Kyle i Kristen Upham przez lata zastanawiali się, kto był ich tajemniczym dobroczyńcą. Początkowo sądzili, że pracownicy sklepu zebrali się i kupili im pierścionek wspólnie. Sklep konsekwentnie odmawiał ujawnienia tożsamości darczyńcy, zgodnie z życzeniem Walkera.

Prawda wyszła na jaw dopiero w 2013 roku, po tragicznej śmierci aktora w wypadku samochodowym. Irene King postanowiła przerwać milczenie i opowiedzieć światu o wielkoduszności Paula Walkera. Jej syn zamieścił historię na swoim profilu na Facebooku, co skłoniło Uphamów do publicznego potwierdzenia wydarzeń.

Kristen Upham podkreśliła, że to wciąż najwspanialszy gest, jakiego ktokolwiek dla niej dokonał. Para zachowała paragon z prezentu i planuje przekazać pierścionek kolejnym pokoleniom razem z niezwykłą historią jego pochodzenia.

Kyle Upham zauważył, że prawdziwe życie Paula Walkera doskonale odzwierciedlało jego charakter. Aktor nie szukał rozgłosu ani podziękowania za swój gest, co pokazuje autentyczność jego motywacji. Walker potrafił dostrzec trudną sytuację młodej pary i spontanicznie podjąć decyzję o pomocy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *