Joanna z Kastylii przeszła do historii pod przydomkiem „Szalona”, choć od młodości wykazywała niespotykaną inteligencję i wrażliwość literacką. Jej życie zdominowały manipulacje polityczne przebywających w jej pobliżu mężczyzn. Ojciec oraz syn odebrali jej prawo do władzy, uznając ją za niepoczytalną. Co wiemy o Joannie Szalonej?
Małżeństwo i zdrady – początek mitu o szaleństwie
Joannę wydano za Filipa Habsburga w 1496 roku, kiedy miała zaledwie szesnaście lat. Filip od początku lekceważył jej uczucia. Szybko otoczył się kochankami i dążył do pełnej dominacji w związku. Joanna zauważyła brak szacunku i reagowała gniewem, sprzeciwiając się otwarcie zachowaniu męża.
Jej postawa na upokorzenia wywołała niepokój na dworze. Z czasem dworscy doradcy zaczęli rozpowiadać pogłoski o jej „nieobliczalności”. W rzeczywistości nie zgadzała się na rolę biernej, milczącej królowej.
Po śmierci Filipa w 1506 roku Joanna pozostała władczynią Kastylii. Władza przypadła jej zgodnie z sukcesją, ale krąg doradców męża i jej ojciec uznali, że nie może samodzielnie rządzić. Pojawiły się pierwsze oficjalne dokumenty przypisujące jej niepoczytalność. Plotki szybko nabrały mocy i przerodziły się w oficjalny zarzut.
Konflikt z ojcem – władza zamiast rodziny
Król Ferdynand Aragoński obawiał się, że Joanna jako młoda i wpływowa wdowa może ponownie zawrzeć polityczny sojusz. Chciał zachować władzę i wpływy na Półwyspie Iberyjskim. W tym celu odsunął córkę od tronu, formalnie ogłaszając ją niepoczytalną.
Joanna została uwięziona w Tordesillas, gdzie spędziła większość dorosłego życia. W tamtym czasie pomawianie o „szaleństwo” stało się skuteczną bronią polityczną przeciwko kobietom wykazującym siłę charakteru.
Przez wiele lat Ferdynand kontrolował władzę w Kastylii. Joanna stała się pionkiem w polityce międzynarodowej, czekając na okazję do odzyskania pozycji. Jej uwięzienie zapewniło mężczyznom swobodę działania na królewskim dworze. To ojciec odpowiadał za decyzję o jej izolacji i rozpowszechnienie legendy o niepoczytalności.
Narodziny mitu – Joanna jako narzędzie politycznych rozgrywek
Po śmierci Ferdynanda tytuł królewski przeszedł na syna Joanny, Karola Habsburga. Karol przybył do Tordesillas i spotkał się z matką, która nadal pozostawała w zamknięciu. Oficjalnie twierdził, że uzyskał jej zgodę na objęcie władzy, lecz wiele źródeł sugerowało presję i wymuszenie.
Karol potraktował matkę podobnie jak dziadek. Nie wypuścił jej bowiem na wolność i nie cofnął oficjalnych dokumentów stwierdzających niepoczytalność.
Joanna nigdy nie odzyskała prawdziwej niezależności. Zmarła w Tordesillas w wieku 75 lat, do końca nosząc piętno „szalonej królowej”.
Kobieta, którą uciszono – wizerunek Joanny w oczach współczesnych
Źródła podkreślały, że Joanna władała biegle łaciną, czytała wiele kronik i tworzyła własną poezję. Była dociekliwa i wytrwale zdobywała wiedzę. Współcześni podziwiali jej inteligencję, choć nie rozumieli stanowczości i odwagi.
W nowoczesnych opracowaniach historycznych pojawiły się próby przywrócenia jej prawdziwego wizerunku. Historycy argumentowali, że Joanna nie spełniała oczekiwań dworu, dlatego została wykluczona. Jej rzekome objawy szaleństwa przybrały postać narzędzia politycznego, a nie rzeczywistej choroby.
Joanna wciąż inspiruje współczesnych, przypominając o groźbie marginalizowania silnych kobiet przez przypisywanie im zaburzeń psychicznych. Jej los unaocznił, jak łatwo można przeinaczyć dorobek i odebrać godność przez decyzje najbliższych.