Dziecko, które Ameryka posadziła na krześle elektrycznym

George Stinney Jr. został stracony na krześle elektrycznym w Kolumbii w 1944 roku jako czternastolatek oskarżony o podwójne morderstwo białych dziewczynek. Trzygodzinny proces przed całkowicie białym sądem zakończył się wyrokiem śmierci wykonanym osiemdziesiąt trzy dni po zbrodni. Siedemdziesiąt lat później sąd uchylił wyrok, uznając naruszenie prawa do rzetelnego procesu i brak faktycznej obrony.

Morderstwo w Alcolu

Ciała jedynastoletniej Betty June Binnicker i ośmioletniej Mary Emmy Thames znaleziono w marcu 1944 roku w rowie wypełnionym wodą. Jedna z ofiar nosiła ranę głowy zadaną twardym przedmiotem, który patolog określił jako możliwy żelazny pręt lub kij. Zbrodnia wstrząsnęła małym miasteczkiem Alcolu, gdzie czarnoskóry chłopiec pracował jako sprzątacz w lokalnym sklepie.

Brak dowodów fizycznych charakteryzował śledztwo od samego początku – żadnych śladów DNA, krwi ani włókien. Nikt nie widział sprawcy ani nie mógł potwierdzić obecności kogokolwiek w pobliżu miejsca znalezienia zwłok. Policja zatrzymała Stinneya trzy dni po odkryciu ciał bez żadnych materialnych poszlak łączących go ze zbrodnią.

Aresztowanie i przesłuchanie bez obrony

Zatrzymany dwudziestego szóstego marca chłopiec spędził trzy tygodnie w izolacji bez kontaktu z rodziną. Żaden prawnik nie reprezentował go podczas wielogodzinnych przesłuchań przez białych funkcjonariuszy. Pod presją podpisał zeznanie, którego treść później budziła kontrowersje i wątpliwości co do autentyczności.

Oficjalny obrońca Charles Plowden, wyznaczony do reprezentowania nastolatka, nie zadał podczas procesu ani jednego pytania. Nie wezwał świadków obrony, nie zakwestionował wiarygodności oskarżenia ani nie wnioskował o umorzenie sprawy. Kompletna bezczynność adwokata de facto pozbawiła oskarżonego jakiejkolwiek reprezentacji prawnej.

Trzygodzinny proces i wyrok

Dwudziestego czwartego kwietnia przed sądem stanął czternastolatek mierzący sto czterdzieści pięć centymetrów i ważący czterdzieści kilogramów. Biały sędzia, prokurator Alice G. Haynes i ława przysięgłych złożona wyłącznie z białych mężczyzn rozpatrywali sprawę. Czternastu świadków oskarżenia zeznawało, lecz obrona nie przedstawiła nikogo.

Czytaj również:  Chłopiec, który przeżył pożar i został strażakiem

Protokół sądowy zawierał rzekome zeznanie Stinneya, że pokazał dziewczynkom miejsce na kwiaty, a potem zabił je żelaznym drągiem, bo odmówiły dania mu pieniędzy. Wersja ta nie miała potwierdzenia w dokumentach i wydawała się sfabrykowana. Prokuratura nie przedstawiła dowodów zbrodni ani nie wzięła pod uwagę fizycznych możliwości małego chłopca.

Wyrok śmierci zapadł po trzech godzinach rozprawy, czyniąc Stinneya najmłodszym skazanym i straconą osobą w historii Stanów Zjednoczonych. Osiemdziesiąt trzy dni dzieliły zbrodnię od wykonania egzekucji. Nikt nie apelował ani nie próbował zatrzymać maszyny sprawiedliwości mielącej czarnoskórego nastolatka.

Egzekucja na krześle elektrycznym

Szesnastego czerwca 1944 roku w Central Correctional Institution w Columbii wykonano wyrok. Niewielkie ciało chłopca sprawiło, że standardowa maska nie pasowała do jego twarzy. Tarcza spadała wielokrotnie podczas procedury, dodając okrucieństwa i tak już przerażającej scenie.

Świadkowie egzekucji obserwowali, jak małe dziecko umiera na urządzeniu zaprojektowanym dla dorosłych przestępców. Niedopasowany sprzęt symbolizował absurdalność całego postępowania przeciwko czternastolatkowi. Nikt nie interweniował ani nie wstrzymał wykonania wyroku mimo oczywistych problemów technicznych.

Wznowienie sprawy po sześćdziesięciu latach

Steve McKenzie, adwokat, rozpoczął ponowną analizę przypadku w 2004 roku po dekadach zapomnienia. Badanie akt ujawniło liczne nieprawidłowości procesowe i brak jakichkolwiek wiarygodnych dowodów winy. Rodzina Stinneya, reprezentowana przez jego siostrę Aimee Batcheler, wniosła o uchylenie wyroku.

Siedemdziesiąta rocznica egzekucji w 2014 roku zbiegła się z rozprawą przed sądem okręgowym w Columbii. Sędzia Carmen Mullen przewodniczyła postępowaniu badającemu okoliczności procesu sprzed dekad. Dokumentacja pokazywała rażące naruszenia prawa do rzetelnego procesu i faktyczny brak obrony.

Czternastego grudnia 2014 roku sąd uchylił wyrok skazujący, uznając go za niezgodny z konstytucyjnymi standardami. Prokuratura nie wniosła odwołania od decyzji, co skutkowało kasacją egzekucji. Stinney pośmiertnie odzyskał niewinność siedemdziesiąt lat po stracie życia.

Czytaj również:  Zginęła w 1944 roku. Zostawiła pamiętnik, który wzrusza do łez

Dokumentacje i pamięć o tragedii

HBO wyemitowało w 2015 roku dokument The Last Word opowiadający historię chłopca straconego przez rasistowski wymiar sprawiedliwości. Film przyciągnął uwagę do systemowych niesprawiedliwości wobec czarnoskórych obywateli w południowych stanach. Produkcja pokazała mechanizmy prowadzące do skazania niewinnego dziecka.

Richard Gergel, sędzia uczestniczący w postępowaniu uchylającym wyrok, opublikował w 2022 roku książkę The Prettiest Girl in the Colony. Publikacja szczegółowo analizowała cenę czarnego życia w systemie prawnym Karoliny Południowej. Autor dokumentował, jak rasizm przeniknął wszystkie etapy postępowania przeciwko Stinneyowi.

Sprawa stała się symbolem nierówności rasowej i przemocy instytucjonalnej w amerykańskim systemie sądowniczym. Historia czternastolatka straconego bez rzetelnego procesu przypomina o ciemnych kartach dwudziestowiecznej historii. Pamięć o George’u Stinneyu Jr. ostrzega przed konsekwencjami uprzedzeń rasowych w wymiarze sprawiedliwości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *