Wyobraź sobie, że chcesz studiować, ale nie tylko nie masz prawa do egzaminu maturalnego, lecz także musisz liczyć się z ostracyzmem społecznym, a nawet własną rodziną, która odradza ci naukę. Tak wyglądała rzeczywistość wielu Polek pod koniec XIX i na początku XX wieku. Ich droga na uniwersytety była pełna przeszkód, ale też niezwykłych historii i spektakularnych sukcesów.
Edukacja kobiet w XIX wieku – od salonów do uniwersytetów
W XIX wieku edukacja kobiet w Polsce była zarezerwowana głównie dla wyższych sfer i polegała na nauce dobrych manier, gry na fortepianie, haftu oraz – obowiązkowo – języka francuskiego. Tak przygotowana panna miała błyszczeć w salonie i znaleźć dobrego męża. Jednak już wtedy pojawiały się kobiety, które chciały czegoś więcej – samodzielności i wiedzy.
Ciekawostka: W Warszawie działał słynny „Uniwersytet Latający”, czyli tajne kursy dla kobiet prowadzone w prywatnych mieszkaniach przez wykładowców uniwersyteckich. Uczestniczki ryzykowały represje, ale zdobywały wiedzę na poziomie akademickim.

Pierwsze kursy i przełomowe decyzje
W 1868 roku Adrian Baraniecki założył w Krakowie Wyższe Kursy dla Kobiet. Choć dyplom tej szkoły nie był powszechnie uznawany, przez 30 lat wykształciła ona aż 4260 kobiet, oferując zajęcia z historii, nauk przyrodniczych, sztuki, handlu i gospodarki. Wkrótce podobne ośrodki powstały w Warszawie i Lwowie.
Przełom nastąpił w 1894 roku, kiedy Kongres Pedagogów Polskich uchwalił wniosek o dopuszczenie kobiet do studiów uniwersyteckich. Na Uniwersytet Jagielloński napłynęło ponad 60 podań od kandydatek, a trzy z nich – Jadwiga Sikorska, Stanisława Dowgiałło i Janina Kosmowska – zostały przyjęte na studia magisterskie z farmacji.
Społeczne reakcje i codzienność pierwszych studentek
Pierwsze studentki musiały się zmierzyć nie tylko z nieufnością wykładowców, lecz także z niechęcią własnych rodzin. Przestrzegano je: „Męża nie dostaniesz, bo mężczyźni nie lubią uczonych kobiet”, albo „Żaden kawaler się do ciebie nie zbliży, bo będzie cię czuć karbolem i jodoformem”1. Mimo to, w liberalnych środowiskach cieszyły się sporą popularnością – zapraszano je na bale, wycieczki i do stowarzyszeń.
Ciekawostka: Studentki musiały co semestr uzyskiwać zgodę na przedłużenie studiów, a na niektórych zajęciach były traktowane z dystansem. Bywało, że musiały usługiwać studiującym mężczyznom przy stole, prać, cerować i sprzątać.
Migracja edukacyjna i pierwsze sukcesy za granicą
Ponieważ na ziemiach polskich kobiety długo nie mogły oficjalnie studiować, wiele z nich wyjeżdżało na uczelnie zagraniczne. Najwięcej Polek studiowało w Szwajcarii (Zurych, Genewa, Lozanna), gdzie już w latach 70. XIX wieku kobiety stanowiły znaczną część studentów na wydziale medycznym. Do 1914 roku na uczelniach zagranicznych studiowało nawet ponad 3 tysiące Polek.
Wśród znanych studentek zagranicznych były m.in. Maria Skłodowska-Curie (Paryż), Anna Tomaszewicz-Dobrska i Zofia Daszyńska-Golińska (Szwajcaria), Józefa Joteyko (Bruksela), Janina Podgórska (Paryż) czy Helena Kononowicz-Wiewiórska (Petersburg).
Ciekawostka: Józefa Joteyko, wybitna neurolog i fizjolożka, osiągnęła w Brukseli status naukowy, który był nieosiągalny dla większości kobiet i cudzoziemek. Jej badania do dziś są inspiracją dla naukowców.

Statystyki i rozwój sytuacji kobiet na polskich uczelniach
W 1897 roku Uniwersytet Jagielloński przyznał kobietom pełne prawa studenckie na Wydziale Filozoficznym, a w 1900 roku – na Wydziale Lekarskim. W 1915 roku Uniwersytet Warszawski dopuścił kobiety do studiowania, a w latach 30. XX wieku kobiety stanowiły już znaczną część studentów – na UW w roku akademickim 1934/35 aż 39,4%.
Przed II wojną światową, w roku akademickim 1937/38, kobiety stanowiły około 23,7% wszystkich studiujących w Polsce. Najwięcej wybierały kierunki humanistyczne, przyrodnicze i medyczne, choć coraz więcej z nich pojawiało się także na wydziałach prawa i nauk ścisłych.
Pionierki nauki i kariery akademickiej
Pierwszą kobietą, która uzyskała tytuł doktora na Uniwersytecie Jagiellońskim, była w 1906 roku Helena Donhaiser-Sikorska. Do 1939 roku na UJ odbyło się piętnaście kobiecych habilitacji, ale profesura była nadal wyjątkiem – pierwszą profesorką została Helena Willman-Grabowska w 1929 roku, prowadząc wykłady z sanskrytu i filologii indyjskiej.
Ciekawostka: Jeszcze w dwudziestoleciu międzywojennym na niektórych uczelniach kobiety nie mogły studiować teologii, a na wydziałach prawa były w mniejszości. Jednak już w latach 30. XX wieku coraz więcej studentek wybierało prawo, a pierwsza habilitacja kobiety na Uniwersytecie Warszawskim miała miejsce w 1922 roku (Cezaria Bauduin de Courteney).
Znaczenie i dziedzictwo walki o edukację
Walka Polek o dostęp do uniwersytetów była nie tylko walką o osobistą niezależność, ale też o zmianę społecznych stereotypów. Wykształcone kobiety stawały się lekarkami, nauczycielkami, naukowczyniami, a ich sukcesy inspirowały kolejne pokolenia. Dzięki ich determinacji, dziś równość w dostępie do edukacji jest standardem, a historia tej walki przypomina, że nie była ona dana raz na zawsze.
Źródła
- Piotr Hübner, Encyklopedia polskiej nauki akademickiej, t. 1, Toruń 2023.
- Magda Urbańska, Batalia o edukację uniwersytecką kobiet w Polsce, „Saeculum Christianum: pismo historyczno-społeczne”, 17/1, 2010.
- Jolanta Kolbuszewska, Kobieta uczoną – droga Polek do samodzielności naukowej, Studia Europea Gnesnensia 20/2019.
- Jolanta Kolbuszewska, Polki na uniwersytetach – trudne początki, „Sensus Historiae”, 1/2017.