Pierwsza Afroamerykanka z Oscarem. Jej nagroda zaginęła

Hattie McDaniel otrzymała 29 lutego 1940 roku pierwszego Oscara przyznanego osobie afroamerykańskiej. Aktorkę uhonorowano za rolę w filmie „Przeminęło z wiatrem”. Ceremonia odbyła się w segregacyjnym hotelu, gdzie musiała siedzieć przy oddzielnym stoliku z dala od białych kolegów. Jej historyczna statuetka zaginęła w latach sześćdziesiątych i nigdy nie została odnaleziona.

Przełomowa rola i pierwsze rasowe bariery w Hollywood

Hattie McDaniel urodziła się 10 czerwca 1893 roku w Wichita w stanie Kansas jako córka byłych niewolników. Rodzina przeniosła się do Denver w Kolorado, gdzie McDaniel rozpoczęła karierę artystyczną jako wokalistka i aktorka vaudevillowa. Zagrała w ponad 300 filmach podczas swojej kariery, chociaż otrzymała czołówkę jedynie w 83 z nich.

McDaniel przeszła do historii dzięki roli pokojowki w filmie „Przeminęło z wiatrem” z 1939 roku. Postać była stereotypową służąca, ale McDaniel wniosła do niej siłę charakteru i własną interpretację. Aktorka tworzyła trójwymiarową bohaterkę, która potrafiła stanąć twarzą w twarz z Scarlett O’Hara graną przez Vivien Leigh.

Clark Gable, który wcześniej pracował z McDaniel, polecił ją do roli pokojówki producentowi Davidowi O. Selznickowi. Aktorka przystąpiła do castingu w kostiumie swojej postaci i przekonała twórców swoją autentyczną interpretacją. Jej występ wywarł ogromne wrażenie na widzach i krytykach filmowych.

Postać pokojówki budziła kontrowersje wśród białej publiczności Południa, która uważała, że służąca zachowuje się zbyt „rodzinnie” wobec swoich białych właścicieli. McDaniel broniła swojego podejścia, twierdząc że rozumie postać dzięki własnej historii rodzinnej związanej z plantacjami.

Segregacyjna ceremonia i historyczne zwycięstwo

Ceremonia wręczenia Oscarów odbyła się 29 lutego 1940 roku w hotelu Ambassador w Los Angeles podczas 12. ceremonii rozdania nagród Akademii Filmowej. McDaniel otrzymała nominację i wygrała w kategorii Najlepszej Aktorki Drugoplanowej, stając się pierwszą Afroamerykanką uhonorowaną Oscarem.

Hotel Ambassador stosował surową politykę rasową i nie wpuszczał czarnoskórych gości. Producent David O. Selznick musiał prosić o specjalne pozwolenie, aby McDaniel mogła uczestniczyć w ceremonii. Aktorka siedziała przy segregacyjnym stoliku ustawionym przy tylnej ścianie sali razem ze swoim agentem Williamem Meiklejohnem.

Czytaj również:  Zgwałcił jej córkę. Po latach podpaliła go na oczach tłumu

McDaniel otrzymała tabliczkę zamiast standardowej statuetki Oscara, ponieważ wtedy wszyscy laureaci w kategorii drugoplanowej dostawali płaskie nagrody o wymiarach około 14 na 15 centymetrów.

Po ceremonii białe gwiazdy filmu poszły do klubu, który również nie wpuszczał czarnoskórych gości. McDaniel została wykluczona z tego świętowania, podobnie jak z premiery „Przeminęło z wiatrem” w Atlancie, gdzie obowiązywała segregacja rasowa.

Kontrowersje zawodowe i obrona artystycznych wyborów

McDaniel zagrała pokojówkę lub służącą co najmniej 74 razy podczas swojej kariery filmowej. Krytycy z NAACP oskarżali ją o utrwalanie negatywnych stereotypów dotyczących Afroamerykanów. Organizacja nie popierała jej nominacji do Oscara i krytykowała jej wybory zawodowe.

Aktorka broniła się w artykule opublikowanym w „Hollywood Reporter” w 1947 roku. Napisała „Nigdy nie przeprosiłam za role, które gram”.

McDaniel często odpowiadała krytykom słynnym cytatem „Wolę grać pokojówkę niż nią być”. Tłumaczyła, że zarabia 700 dolarów tygodniowo grając służącą, podczas gdy prawdziwa pokojówka otrzymywałaby 7 dolarów. Ta obrona ekonomiczna była jej standardową odpowiedzią na zarzuty.

Aktorka przekonywała, że przemysł filmowy stał się lepszym miejscem dla czarnoskórych pracowników podczas jej kariery. Wierzyła, że jej Oscar był źródłem inspiracji dla młodych Afroamerykanów i dowodem, że Hollywood potrafi docenić talent niezależnie od koloru skóry.

Tajemnica zaginionej statuetki i spekulacje

McDaniel zapisała swoją nagrodę Oscarową w testamencie Uniwersytetowi Howarda w Waszyngtonie jako symbol dumy i reprezentacji afroamerykańskiej. Statuetka została umieszczona w gablocie w dziale teatralnym uczelni, ale zaginęła w latach sześćdziesiątych podczas okresów niepokojów studenckich.

Istnieje kilka teorii dotyczących losów Oscara. Magazyn „Jet” w 1992 roku podał, że uniwersytet nie może znaleźć nagrody i sugerował, że zaginęła podczas protestów. „The Huffington Post” w 2007 roku przytoczył plotki, że rozgniewani aktywiści ruchu praw obywatelskich wrzucili statuetkę do rzeki Potomac.

Profesor W. Burlette Carter z Uniwersytetu George’a Washingtona przeprowadziła półtoraroczne śledztwo w sprawie losów Oscara i opublikowała wyniki w 2011 roku. Odrzuciła teorie o kradzieży przez studentów jako spekulacje oparte na stereotypach rasowych. Carter sugerowała, że nagroda mogła zostać zarchiwizowana lub niewłaściwie przechowywana.

Czytaj również:  Sanitariuszka Powstania Warszawskiego. Zmarła w wieku prawie 100 lat

Niektórzy eksperci uważają, że Oscar został skradziony przez osoby, które nie zdawały sobie sprawy z jego historycznego znaczenia. McDaniel otrzymała tabliczkę zamiast charakterystycznej figurki, więc złodzieje mogli nie rozpoznać jej wartości. Po 40 latach statuetka pozostaje zaginiona, a jej los pozostaje niewyjaśniony.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *